„Trudne emocje”, myślę, że każdy rozumie to pojęcie i doświadczył kiedyś konfliktu wewnętrznego, który objawia się bólem emocjonalnym. Jeżeli chcesz się dowiedzieć, co zrobić, gdy czujesz się zagubiony we własnych emocjach, zapraszam do dalszej części.
Już w starożytności, stoicy wiedzieli, że to nie sytuacje same w sobie budzą w nas smutek oraz wszelki negatywizm, ale interpretacje tychże sytuacji są tym elementem, który pogrąża nas w negatywnych emocjach. To szalenie ważne stwierdzenie. Częstym nawykiem ludzi jest to, aby w trudnych emocjonalnie sytuacjach szukać rozwiązania w zmienianiu rzeczywistości na zewnątrz. W niektórych momentach tak właśnie należy postąpić, jednak w większości przypadków przyczyną konfliktu wewnętrznego jest tylko i wyłącznie nasze postrzeganie danej sytuacji.
Czym jednak jest to postrzeganie i jak nad nim pracować?
Przyglądając się z bliska temu, co składa się na nasze nastawienia, dojedziemy do wniosku, że są to automatyczne i reaktywne myśli. Trochę tak, jakby do każdej osoby, rzeczy i sytuacji przyklejone były małe karteczki, rzekomo opisujące istotę rzeczy. Konflikt rozpoczyna się w momencie, w którym tych karteczek jest na tyle dużo, że nie widzimy już rzeczy, osoby, czy sytuacji samej w sobie. Cała nasza uwaga skupia się na naszych myślach o danej sytuacji i taką sytuację moglibyśmy nazwać halucynacją lub transem. Jesteśmy zafiksowani na myślach, zupełnie pomijając rzeczywistość samą w sobie. W rezultacie pojawiają się emocje, których nie rozumiemy, a gdy dzieje się to w kilku dziedzinach życia na raz, może skutkować to nawet depresją lub uzależnieniem.Być może już pojawia Ci się rozwiązanie tego problemu… Tak, należy odkryć i pracować nad interpretacjami, które mogą być bardziej lub mniej uświadomione. Pomocnym może okazać się skorzystanie z notatnika oraz techniki myślenia pytaniami. Przelewaj swoje myśli na papier, a gdy tylko zauważysz jakieś ograniczające Cię przekonanie lub nastawienie, zapytaj sam siebie: Czy to prawda? Czy to przekonanie mnie wspiera, czy ogranicza? W co chcę wierzyć?Te i wiele innych pytań może pomóc Ci zdystansować się od automatycznych przekonań oraz reakcji myślowo/emocjonalnych, które posiadasz niemal do każdej sytuacji, rzeczy oraz osoby (a w tym, do samego siebie).Dodatkowo gorąco polecam systematyczną praktykę medytacji, która ułatwia proces uświadamiania własnych myśli oraz przyspiesza cały proces oczyszczania się z ograniczających elementów własnej psychiki.Rozwój osobisty w kontekście autoterapii nie należy do najłatwiejszych, ale tylko gdy jest praktykowany systematycznie, przynosi pożądane efekty. Najlepiej codziennie zapisuj własne myśli, pracuj nad nimi, zadając sobie mądre pytania i odkrywaj życie, które jest spokojne i proste.